Jakie problemy powodują doraźne próby oszczędzania na ogrzewaniu
Koszty ogrzewania domu to stała i duża pozycja w budżecie. Im starszy dom i kocioł – tym większa, bo wiele ciepła tracimy przez ściany, dach i okna, a stare urządzenia grzewcze są też mało wydajne. Doraźnie „ratujemy” się, obniżając temperaturę. W dodatku wtedy często nie otwieramy „niepotrzebnie” okien, żeby nie tracić ciepła. Jednak w takiej sytuacji oszczędności na ogrzewaniu nie są duże, a szybko zauważamy, że na ścianach (szczególnie w narożach ścian zewnętrznych) pojawia się pleśń i grzyby. Wynika to z faktu, że jeśli nie dopływa powietrze z zewnątrz (nie otwieramy okien), to nie działa dobrze wentylacja i przez to gromadzi się wilgoć. Paradoksalnie sytuacja jest jeszcze gorsza, jeśli wymieniliśmy okna na nowe, szczelne, które niemal w ogóle nie przepuszczają powietrza.
Nieocieplone naroża ścian zewnętrznych przemarzają i osiągają temperaturę, która dodatkowo sprzyja rozwojowi pleśni. Skutek jest taki, że przebywamy w ciągle niedogrzanych pomieszczeniach, w których unoszą się chorobotwórcze zarodniki pleśni i grzybów. Zamiast oszczędności – mamy choroby, ciągły chłód, nie mówiąc o uszkodzeniu i brzydkim wyglądzie ścian.
Sprawdź: Jakie są objawy przemarzania ścian i jak tego uniknąć
Przykład domu z lat 80-tych
Co zrobić, żeby ogrzewanie domu było tańsze, a nam mieszkało się zdrowiej? Niestety trzeba zainwestować w modernizację domu. Ale trzeba to zrobić mądrze, bo możemy wydać pieniądze i… stracić. Podpowiadamy, jakich błędów uniknąć i jak trwale obniżyć koszty ogrzewania.
Jako przykład weźmy nieocieplony dom z lat 80-tych, z dachem płaskim. Dom jest dwukondygnacyjny, podpiwniczony, a jego ogrzewana powierzchnia wynosi 125 metrów kwadratowych. Do ogrzewania służy kocioł węglowy wyprodukowany w latach 80-tych. Roczny koszt użytkowania (energia) wynosi 5643 zł.
Wymieniamy sam kocioł grzewczy
Zdarza się też, że postanawiamy zainwestować w nowe urządzenie grzewcze (tym bardziej, że to rozwiązanie jest w niektórych województwach wspierane przez programy wymiany kotłów). Jednak poza tym – nie zmieniamy niczego.
W takiej sytuacji stworzymy również problemy, a na koszty ogrzewania będziemy musieli… wydać więcej. Ciepło nadal będzie uciekać przez ściany, okna i dach, a zapotrzebowanie na energię potrzebną do ogrzania domu nie zmniejszy się, wzrosną za to koszty paliwa.
Jeśli w omawianym domu wymienimy kocioł węglowy na nowy kocioł retortowy (na ekogroszek) klasy 5 o średniej sprawności (wytwarzanie ciepła 82%), to koszt takiej modernizacji wyniesie nas 10 000 zł. Za to koszty ogrzewania… wzrosną o ok. 360 zł w skali roku (do ok. 6000 zł).
Ocieplamy dom, nie wymieniając ogrzewania
Wielkim problemem starszych domów jest ich ogromne zapotrzebowanie na energię potrzebną na ogrzanie domu. Ale skoro większość ciepła z nich ucieka przez nieocieplone ściany i dach, nie można się temu dziwić. Zobaczmy, jakie rezultaty da ocieplenie przegród zewnętrznych.
W omawianym domu wykonano:
- ocieplenie ścian zewnętrznych styropianem (grubość 12 cm, współczynnik przewodzenia ciepła ʎ = 0,033 W/[mK]),
- ocieplenie stropu nad piwnicą natryskiem pianki poliuretanowej (grubość warstwy 7 cm, współczynnik przewodzenia ciepła ʎ = 0,023 W/[mK]),
- ocieplenie dachu styropapą (grubość warstwy 20 cm, współczynnik przewodzenia ciepła ʎ = 0,038 W/[mK]).
W wyniku tego, przegrody mają izolacyjność termiczną, jakiej będą wymagały przepisy budowlane od domów budowanych w 2021 roku.
Całkowity koszt prac ociepleniowych wyniósł 32 733 zł. A jak zmieniły się koszty ogrzewania? Spadły one do 2645 zł rocznie, czyli zmniejszyły się o prawie 3000 zł. Wynika to z faktu, że zapotrzebowanie na energię ocieplonego domu, jest znacznie niższe. Ta inwestycja zwróci się w ciągu niecałych 11 lat.
Wymiana starego kotła grzewczego w ocieplonym domu
Rozważmy sytuację, w której dom jest już ocieplony w sposób opisany powyżej, a dodatkowo:
- wymienimy kocioł na nowy kocioł retortowy 5 klasy,
- zamontujemy nowy zasobnik c.w.u.,
- grzejniki wyposażymy w termostaty.
Za modernizację instalacji grzewczej zapłacimy dodatkowe 12 300 zł. Ale przełoży się to na kolejne oszczędności – za ogrzewanie domu (i wody) zapłacimy 2326 zł rocznie, czyli i 3317 zł mniej niż początkowo. Cała inwestycja – w ocieplenie i modernizację instalacji grzewczej – zwróci się ciągu 13,6 roku.
Ważne jest, żeby nie wymieniać kotła przed ociepleniem budynku. Spowoduje to, że trzeba będzie zastosować urządzenie o mocy ponad dwa razy większej, niż będzie potrzebna po ociepleniu. A przewymiarowane urządzenie grzewcze, oszczędności nam nie da.
Tylko całościowa modernizacja domu pod kątem ocieplenia i ogrzewania daje wymierne i trwałe oszczędności. Bezcenne jest to, że będziemy oddychać czystszym powietrzem, a więc będzie mniejsze ryzyko, że dostaniemy zawału, udaru, raka (jedną z ich przyczyn jest smog).
Na podstawie raportu: Określenie głównych zalet ocieplania budynków istniejących oraz wpływu termomodernizacji na ograniczenie smogu (niskiej emisji), opracowanego przez dr inż. Szymona Firląga, mgr inż. Agnieszkę Wójcicką, inż. Adriana Chmielewskiego.