Tak wygląda katolicka farma Wojciecha Modesta Amaro! Widok prywatnej kaplicy robi wrażenie! [ZDJĘCIA]

Jeszcze do niedawna Wojciech Modest Amaro regularnie pojawiał się przed kamerami, ponieważ prowadził popularny program "Hell's Kitchen. Piekielna kuchnia". Poza tym był właścicielem restauracji, w tym m.in. "Atelier Amaro", która jako pierwsza w Polsce uzyskała prestiżową gwiazdkę Michelin, czyli największy laur dla restauratorów.

W ponad stuletniej historii przewodnika Michelin nikt w Polsce nie zdobył tej gwiazdki. Nie twierdzę, że wcześniej nie było genialnych szefów kuchni w naszym kraju, bo oczywiście byli, ale jakimś zrządzeniem losu to właśnie nam przypadła ta gwiazdka – komentował Wojciech Modest Amaro w wywiadzie dla Plejady.

Chociaż Amaro utrzymywał się na fali popularności, w czasie pandemii koronawirusa zamknął restauracje w Warszawie i Zakopanem.

Czuliśmy, że dzieje się coś dużego, że wszystko stoi pod znakiem zapytania. Budowaliśmy już wówczas farmę pod Konstancinem i zaproponowaliśmy ekipie, że możemy się na niej spotykać [...] Trzymaliśmy zespół do końca sierpnia. Jednak nadeszła kolejna fala wirusa i już było wiadomo, że prędko nie otworzymy - mówił Gazecie Wyborczej.

Po zamknięciu lokali Wojciech, razem ze swoją żoną, Agnieszką Amaro, rozpoczęli nowe życie na farmie pod Warszawą.

"Forgotten Fields Farm" ma być samowystarczalną farmą połączoną z autorskim projektem kulinarnym. Nie wykluczamy sprzedaży produktów, które będziemy wytwarzać. Również (...) powstaje marka "Heart by Amaro" – autorska porcelana, meble i elementy dekoracji wnętrz. To wielka pasja mojej żony - przyznał Modest Amaro w tym samym wywiadzie.

Restaurator wie, że Bóg nad nim czuwa. Nie ukrywa bowiem, że jest bardzo wierzący.

Ktoś może spojrzeć na nas i pomyśleć: stracili dwie restauracje, a mimo to nie wyrywają sobie włosów z głowy. Wie pani dlaczego? Bo skoro ja żyję z Panem Bogiem i skoro On dopuścił w moim życiu taką sytuację, to znaczy, że tak ma być. Że On taki plan dla nas przygotował i ja muszę go zaakceptować. Nie tęsknię za dawnym szumem, nie wypłakuję w rękaw, nie wzdycham za przeszłością. Idę do swojej izdebki, a właściwie kaplicy i w spokoju się modlę. Nie sterczę na rogatkach, nie wymachuję różańcami, żeby wszyscy mnie widzieli. Realizuję apostolskie wezwanie i zostawiam słuchającym wolność wyboru - dodał Modest Amaro w rozmowie z Gazetą Wyborczą.

Małżonkowie regularnie pojawiają się w prywatnej kaplicy, która znajduje się na terenie ich posesji. Budynek, nawet z zewnątrz robi wrażenie.

O tym, jak prezentuje się miejsce, w którym Wojciech Modest Amaro "czerpie radość z gotowania z własnych upraw", możecie się przekonać, zaglądając do galerii. Prawda, że jest piękne?

CZYTAJ TEŻ:Wojciech Amaro i jego żona z torebką za 30 tysięcy zadają szyku na ślubie Ewy Wachowicz (ZDJĘCIA)

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!